sty 19 2006

krotko


Komentarze: 1

Dzisiaj pracuje na mnie ta szanowna maszyna za 60 tysiecy euro. Nawaliłam jej probek i zobacze jak sobie z tym poradzi. W pracy wiec dobrze, wreszcie mam co chciałam, niezależność, co prawda wisi nade mna widmo tego sprawozdania, bedacago klasyczna odmiana eurobelkotu, ale jest bliżej niż dalej. Helga dalej w Nowej Zelandii, niech siedzi tam jak najdłużej.

 

Mechanicy belgijscy w porównaniu z irlandzkim amatorem to glaby. Okazalo się, ze to wcale nie jest gaznik ani inne uszczelki. Okazalo się, ze to jest cos znacznie gorszego, poszly zawory w jednym cylindrze i nie trzyma ciśnienia. Będzie troche roboty z tym, ale Irlandczyk nie zawiedzie….Moj przyjaciel się spytal czy zamierzam samochod naprawiac. Odpowiedziałam na zasadzie, czy myjemy dzieci czy robimy nastepne…jeszcze nie odbilo mi tak dalece, aby kupowac nowy samochod jak mi się popsuje stary. Poki to co Paris Hilton jeszcze nie jestem. Choc mam dwa psy. A ona jednego, ale nad wyraz szkaradnego. Nie lubie malych wredziochowatych ratlerkow.

 

Do tego, aby nie było za dobrze, mój pies zaczal mi kulec na jedna lape. Wczoraj w ogole nie chciał chodzic i nie gwałcił koldry jak zwykle to robil. Dzis ponoc jest lepiej, ciagle rozwazamy z Mloda decyzje czy isc do tutejszego weterynarza czy niunkowi samo przejdzie. Drugi rano zwial prawie na godzine i balam się czy jakis oszołom go nie zamknie, moje psy notorycznie chodza tutaj bez smyczy, bo tu dzicz i las. Ale wiem, ze niektórym paniusiom się to nie podoba. Pomyślałam, ze może znalazł sobie suke- w koncu tu sa same okazy wykastrowane…..i dal dyla.

 

B znow nie będzie 4 dni. To calkiem bez sensu co pisze, bo tak naprawde to przeciez jest bez roznicy czy siedzi w Warszawie czy jakimkolwiek innym miescie, ale wtedy nie mam szans go podręczyć w sieci. Powinnam również napisac do Mata. Troche się moje sprawy ułożyły i na czas jakis wracam do rzeczywistości. W tym mesko damskiej. Ale ostatnio jakby szanse B wyraznie wzrosly.

 

kaas : :
19 stycznia 2006, 19:40
Myjemy dzieci, czy robimy nowe? Hmmm... A to Ci dopiero... Sam chyba sobie z tym problemem nie poradzę!

Dodaj komentarz