kwi 06 2005

tu nic się nie dzieje.....


Komentarze: 2

Nadal śledzę wieści z onetu, Radia Zet, CNN oraz ostatnio z RAI. Inwazja pielgrzymów we Włoszech, nie otwarty testament Papieża. Spekulacje z CNN na temat pochowania serca Jana Pawła w Krakowie.....No cóż, Watykan zawsze miał swoje tajemnice...

Nie piszę za dużo notek aby nie pisać banałów, jak wyczytałam w sieci każdy teraz wygłasza jakieś głębokie przemyślenia na temat osoby Ojca Świętego....Nie sposób przelać emocje, wtedy wychodzą banały......

 

Franceska jako jedyna śledzi wraz ze mną wiadomości o pielgrzymach. Pochodzi z Wenecji i cieszy się, że jeden z kardynałów z Wenecji startuje w konklawe. Powiedziałam jej –Twoja kolej.

W CNN wieści na temat śmierci księcia Rainera. Miał pecha- niektórzy mówią. Brak zainteresowania księstwem Monako. A chyba jeszcze większego miał pecha Książe Karol ze swoim ślubem. CNN pisało, że duch Diany będzie gościem na jego ślubie. Fatalny okres sobie wybrał na żeniaczkę. A może tak miało być.....

W firmie spokój i stabilność. Czasem myślę sobie, że chciałabym choć na moment być w kraju i trzymać się za ręce wraz z ludźmi. Ludźmi, którzy chcą teraz zmienić się, być inni, być lepsi. Belgowie nic nie chcą.

 

Emocjonalna zupa pomidorowa jak mawia Deja-vu czyli spokój i brak stresów. Był u mnie dziś policjant. Tu taki zwyczaj, że przyjeżdżają aby sprawdzić czy faktycznie się mieszka pod adresem, który się podało. Policjant był miły, choć przyznam, że widok pistoletu w kaburze u jego boku trochę mnie wystraszył. Takie nieprzyjemne wrażenie. Zostawił papiery, które mam wypełnić i zanieść do biura meldunkowego. Papierologia tu jest straszna, ale to zostało już udowodnione. Poszedł sobie pożegnawszy się dość sympatycznie.

 

Deszcz pada, znowu zaczną się kłopoty z zapłonem. Moje auto ma artretyzm jak stwierdził B.

Dziś próbowałam podłączyć tlen u Wielkiego Brata. Pisać i klikać można, ale gadać- nie. Domowe Skype sprawuje się świetnie. Jestem w ciągłym kontakcie z przyjaciółmi i to mnie cieszy

 

 

kaas : :
06 kwietnia 2005, 21:02
\"Biedny\" Karolek musiał przełożyć swój ślub... Jeśli o pechu mówić i w tych kategoriach to Rajner Książę miał faktycznie pecha. A w tlenie trzeba się podpiąć do tlenofonu by pogadać i tu szkopuł, niestety...
06 kwietnia 2005, 20:37
Książę Karol wziął ślub? Ciekawe ilu Polaków to zauważyło, ja nie. Faktycznie miał pecha :-).

Dodaj komentarz