Archiwum 12 lutego 2006


lut 12 2006 odrobina wyobraźni
Komentarze: 5

Jakoś tak ostatnio zeszło mi na myślenie o ludzkiej nieumiejętności przewidywania. Nie wiem skąd się bierze skłonność do wiary w cuda. Ostatnio wokół mnie roi się od ludzi, którzy jakoś przestali realnie oceniać rzeczywistość. I w życiu i w sieci też.

 

Mój lokator wpadł po uszy na niepłaceniu kredytu. Skąd się biorą tacy ludzie, którzy uważają, że firmę, nawet firmę- krzak można oszukać nie spłacając wziętego kredytu? Przecież co jak co ale aparat ścigania dłużników to zarówno banki jak i firmy udzielające pożyczek mają opanowany do perfekcji. Przynajmniej ostatnio. Istnieją firmy windykacyjne. Mają się dobrze. Czy ten poczciwina był aż takim idiotą, że nie doceniał przeciwnika?

 

W kraju jest coraz gorzej i biednej. Zdaję sobie sprawę, że jak wrócę to muszę zaoszczędzone pieniądze ulokować i móc wspierać beznadziejną pensję jaką dostanę po powrocie. Nie mam pojęcia co i jak dalej będzie ale mam różne warianty awaryjne. I zaskoczyła mnie moja warszawska przyjaciółka pytaniem- czy nie wybierzesz się do Hiszpanii albo Chorwacji na urlop?....Zaskoczyła mnie o tyle, że od lat boryka się z nieustającym debetem, który przyrasta co i rusz. Co roku funduje sobie takie namiotowe zagraniczne eskapady do ciepłych krajów, bierze pożyczki a potem liże rany. Odparłam, że póki co za granicą się wysiedziałam i nie zamierzam przeżerać tego, co udało mi się zaoszczędzić na pławienie się w konsumpcji, całkiem zbędnej. Czas wreszcie żyć bez debetu i mieć konto na plusie- odrzekłam stanowczo. Jak będę miała nadwyżki to pojadę do nawet do Pernambuko. Na razie nie.

 

Zaczęłam rozważać kupno samochodu- mój siedmiolatek się sypie co nieco. I rzecz jasna firmy tutejsze mamią mnogością promocji. Jest wersja podstawowa z czego powinien składać się samochód i cała masa bajerów. Przede wszystkim klimatyzacja. Ha to już gdzieniegdzie standard- powiedziała mi tutejsza koleżanka. No i podnoszona kierownica, podwójne poduszki powietrzne i cholera wie co jeszcze. Powinnyśmy sobie zafundować odrobinę luksusu...dodała. Co do klimatyzacji to tak naprawdę ile jest takich w Polsce dni, gdzie nie wyrabia się z upału i kiedy one są???....głównie w lecie. Wtedy mam urlop, skarbie i pływam po jeziorach- na cholerę mi klimatyzacja za przeszło 1000 euro. Luksusem będzie dla mnie jak dzięki mnie Młoda zda egzamin państwowy z jakiegoś języka, bo jej zafundowałam dobry kurs. Ona jest sama, nie ma dzieci, więc zamilkła.....A zamiast poduszek przydałyby się jakieś wzmocnienia aby pojazd nie rozwalił się na naszych drogach na wybojach......najlepszy byłby łazik, ale ...sporo chleje paliwka....

 

 

Ludzie nie dopuszczają do siebie tego, że trzeba jednak starać się być przewidującym. Nie przyjmowanie do wiadomości problemu to nie znaczy że zniknie. Pieniędzy raz wydanych nie odzyska się. Dziura debetowa ma to do siebie, że zbyt łatwo nie udaje się jej załatać. Że w kraju jest coraz gorzej i że wcale się nie szykuje że będzie lepiej i może warto mieć to na uwadze. I trochę więcej myśleć niż czytać foldery i reklamy.

kaas : :